Centra handlowe to obecnie nie tylko sklepy, restauracje, strefy rozrywki, ale coraz częściej plany filmowe kinowych ekranizacji. Dla centrum jest to promocja obiektu, a dla klientów często możliwość spotkania gwiazd znanych jedynie z telewizyjnych ekranów. O szczegółach i przebiegu współpracy z filmowcami oraz aktorami opowiedział Dominik Piwek, dyrektor marketingu i PR w METRO Properties.
Dlaczego M1 zdecydowało się udostępnić swoją powierzchnię pod plan filmowy?
Zespół Paktofonika, o którym jest film, zagrał swój pierwszy koncert właśnie na terenie centrum handlowego M1. Był to początek kariery zarówno zespołu jak i naszego centrum. M1 było wtedy symbolem zmieniających się czasów, pierwszym prawdziwym centrum handlowym w regionie, odgrywającym poważną rolę wśród społeczności lokalnej. Dlatego kiedy producenci filmu zwrócili się do nas z zapytaniem o możliwość współpracy przy realizacji tego projektu, nie zastanawialiśmy się długo. M1 było symboliczną częścią historii zespołu. Oczywiście wzięliśmy pod uwagę aspekty marketingowe, zależało nam na promocji centrum wśród młodych ludzi, którzy nie znali tej historii a ten film dawał nam możliwość na dobry product placement.
Na jakiej zasadzie przebiegała współpraca między przedstawicielami centrum, a producentami serialu?
Współpraca przebiegała bardzo sprawnie. Z punktu widzenia promocji centrum handlowego znalezienie się w ciekawej produkcji filmowej może mieć zdecydowanie pozytywny wpływ na wizerunek centrum, marki czy produktu. Oczywiście wszystko zależy od kontekstu i scenariusza, dziś forma lokowania produktów w produkcjach telewizyjnych czy filmowych należy do jednych z najbardziej popularnych form reklamy.
Jakie korzyści dostrzegają Państwo wynikające ze współpracy z producentami filmowymi?
W filmie „Jesteś Bogiem” nasze Centrum zaistniało bardzo prawdziwie, nie cukierkowo i sztucznie, tak więc był to bardzo wiarygodny product placement. Biorąc pod uwagę grupę docelową z naszego punktu widzenia było to bardzo ważne.
Czy w związku z pracami ekipy filmowej centrum musiało przeorganizować dotychczasową swoją pracę, m.in.: wzmocnić ochronę, udostępnić obiekt w porach nocnych, przystosować pomieszczenia na garderoby aktorów itp.
Kręcenie scen do filmu odbywało się zarówno podczas funkcjonowania Centrum jak i po jego zamknięciu. Było to swego rodzaju atrakcją i wzbudzało zainteresowanie naszych klientów, część z nich zresztą wzięła udział jako statyści. Centrum dysponuje dużym zapleczem, więc nie było z tego tytułu żadnych problemów, zresztą ekipa filmowa była bardzo sprawna i dobrze zorganizowana.
Czy udział w kinowej ekranizacji wykorzystali Państwo również w swoich działaniach marketingowych?
W momencie kiedy film wchodził na ekrany kin, trwała kampania telewizyjna naszej akcji promocyjnej „Milionada” w M1, więc wykorzystaliśmy świetny efekt synergii. Klienci widzieli naszą reklamę siedząc w domu przed telewizorami, po czym mogli zobaczyć nasze centrum w doskonałym filmie o Paktofonice.
Czy współpraca z producentami filmowymi to jednorazowe przedsięwzięcie, czy może długofalowa współpraca?
Jeśli trafią do nas ciekawe scenariusze a treść filmu nie będzie godziła w dobry wizerunek marki naszych centrów jesteśmy otwarci na tego typu współpracę. Nasze wnętrza były wykorzystywane m.in. w teledysku zespołu De Mono.
Jak współpraca z producentami filmowymi wpłynęła na postrzeganie wizerunku centrum?
Właśnie zależało nam, aby wpłynęła na opinie klientów, szczególnie tych młodszych, do których skierowany był film. Przedstawienie im historii polskiej kultowej grupy hip-hopowej w powiązaniu z marką M1 było jak najbardziej naszym celem.
Czy nie mieli Państwo obaw, iż tematyka filmu może wpłynąć na opinie klientów dotyczącą obiektu?
Pokazanie naszego centrum w filmie w sposób wiarygodny, bez tzw. „ściemy” pomogło nam zaistnieć w świadomości młodych klientów i wyróżnić się na tle konkurencyjnych centrów nowej generacji w bardzo pozytywnym aspekcie.
Tagi: