Podaż nowoczesnej powierzchni handlowej (definiowanej jako powierzchnie znajdujące się w obiektach handlowych powstałych po 1990 roku i liczących powyżej 5 000 mkw.) osiągnęła poziom 10,5 miliona mkw. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy bieżącego roku powstały obiekty o łącznej powierzchni 290 000 mkw. Sektor ten notuje wzrosty zarówno w przypadku podaży, jak i popytu na nowe powierzchnie. DTZ szacuje, że w całym 2011 roku do użytku zostanie oddanych ponad 500 000 mkw. (GLA) powierzchni handlowych. Największe projekty, które powstaną do końca tego roku to Millenium Hall w Rzeszowie i Kaskada w Szczecinie. W trakcie realizacji znajdują się duże inwestycje, których ukończenie planowane jest po 2011 roku. Zaliczają się do nich Galeria Katowicka, Alfa Grudziądz czy Galeria Olimpia w Bełchatowie. Zauważalny jest trend prowadzenia inwestycji na terenie mniejszych miast. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy bieżącego roku ponad 50% oddanej do użytku powierzchni znajduje się w miastach, których liczba mieszkańców nie przekracza 200 000 (np. Leszno, Nowy Sącz, Ostróda czy Słupsk).
Ważnym trendem, który obserwujemy w ciągu ostatnich kilku miesięcy, jest wzrost zainteresowania deweloperów i włascicieli centrów handlowych procesami rozbudowy oraz repozycjonowana starszych obiektów handlowych w celu podniesienia ich wartości oraz zwiększenia przepływów pieniężnych przez nie generowanych – mówi Anna Staniszewska, Dyrektor Zespołu Doradztwa i Analiz Rynkowych DTZ.
Największy polski rynek powierzchni biurowych, który znajduje się w Warszawie, w ciągu pierwszego półrocza powiększył się o 28 000 mkw. nowej powierzchni i osiągnął poziom 3,5 miliona mkw. W związku z malejącą liczbą pustostanów i wzrastającym popytem wzrosły stawki czynszu (o 1-2 euro miesięcznie) do poziomu 24-26 euro za mkw. w najlepszych lokalizacjach. W budynkach zlokalizowanych poza ścisłym centrum stawki nie zmieniły się i wynoszą od 14-16 euro za mkw.
Przewidujemy, że na przestrzeni kolejnych 12 – 18 miesięcy ceny nie zmienią się. Wzrosnąć mogą jedynie stawki za wynajem powierzchni w Centralnym Obszarze Biznesu o ok. 0.5-1 euro – mówi Anna Staniszewska.
Najmniejszą dynamikę pod względem wzrostu podaży zaobserwowano na rynku powierzchni magazynowych. Wybudowano jedynie niecałe 100 000 mkw. nowej powierzchni. Deweloperzy koncentrują się na projektach typu built-to-suit czyli budowanych na zamówienie konkretnych podmiotów. Zauważalny jest jednak znaczący wzrost popytu w tym sektorze: w ciągu pierwszego półrocza wynajęto 800 000 mkw. powierzchni (renegocjacje umów i wynajem nowej powierzchni), co w obliczu utrzymujących się przez ostatnie miesiące wysokich poziomów pustostanów, pozytywnie wpłynie na relację między podażą a popytem. Wzrost wolumenu wynajętych powierzchni oznacza spadek poziomu wolnej powierzchni, który wyniósł 13,5% w porównaniu do 15,3% na koniec 2010. Stawki czynszu kształtują się obecnie na poziomie 5,3 euro za mkw./mies. w Warszawie oraz od 3,3 do 3,5 euro za mkw./mies. w regionalnych lokalizacjach, co w przypadku tych ostatnich oznacza niewielki wzrost (z 3 – 3,3 euro).
W trendzie wzrostowym znajduje się rownież rynek inwestycyjny: w ciągu pierwszych 6 miesięcy na polskim rynku nieruchomości komercyjnych ulokowano 1,1 miliarda euro, co stanowi blisko 60% wszystkich transakcji zamkniętych w 2010 roku. Wzrosła również średnia wartość transakcji z 40 do 60 milionów euro. DTZ przewiduje, że wartość transakcji w całym 2011 roku osiągnie poziom 2,5 miliarda euro. Największym zainteresowaniem inwestorów cieszyły się najlepsze nieruchomości z sektorów handlowego i biurowego. Tylko 10% wszystkich transakcji dotyczyło sektora powierzchni magazynowych. Stopy zwrotu na rynku powierzchni handlowych i biurowych kształtują się na poziomie pomiędzy 6,25% a 6.50%. W przypadku powierzchni magazynowych stopy zwrotu kształtują się na poziomie 8,50%. W nadchodzących kwartałach DTZ przewiduje kompresję stóp procentowych.
Rynek inwestycyjny w Polsce zdominowany jest przez kapitał zagraniczny. Najbardziej aktywni są inwestorzy z Francji, Niemiec i Austrii. Na polski rynek powracają też gracze z Holandii i USA – podsumowuje Anna Staniszewska.
Tagi:
