Jak rynek powierzchni handlowych w Polsce zmieni się w ciągu najbliższych lat?
Rynek powierzchni handlowych istnieje w Polsce już od 20 lat i wiele z funkcjonujących obiektów jest niedopasowanych do potrzeb współczesnych klientów. Obserwowane obecnie intensywne modernizacje i rozbudowy centrów handlowych to właśnie odpowiedź inwestorów na zmieniające się w ostatnich latach potrzeby konsumenckie. Ten trend z całą pewnością będzie kontynuowany jeszcze w najbliższych latach.
Innym procesem, który zaczyna być zauważalny na świecie, i z pewnością dotrze również do nas, to dopasowywanie oferty do potrzeb coraz młodszych klientów, którzy oczekują od galerii handlowych silnej strefy gastronomicznej i rozrywkowej. Wielu inwestorów na świecie aktywnie reaguje na te potrzeby tworząc gigantyczne centra rozrywki wzbogacone szeroką ofertą restauracyjną, które przyciągają rzesze klientów. W Polsce również widać rosnącą rolę rozrywki – kina powstają już nawet w obiektach outletowych czy niedużych galeriach zlokalizowanych w średnich miastach.
Ponadto, Polacy coraz większą wagę przykładają do zdrowego trybu życia, co znajduje odzwierciedlenie w ofercie centrów handlowych - przybywa klubów fitness, a nawet ośrodków wellness i SPA.
W mojej ocenie najbliższe lata przyniosą dalsze dojrzewanie polskiego rynku powierzchni handlowych oraz dalszą specjalizację obiektów w kierunku centrów szybkich zakupów tzw. „convenience shopping centre”, outletów czy parków handlowych. Centra będą musiały coraz bardziej profilować swoją ofertę pod konkretnego klienta, do którego kierowany będzie spersonalizowany, przemyślany komunikat. Tylko specjalizacja oferty w połączeniu z precyzyjnym określeniem klienta pozwoli najlepszym obiektom wyróżnić się na rynku.
Jak procentowo będzie się kształtował rynek handlowy w ciągu najbliższych 10 lat biorąc pod uwagę różnicę między galeriami, a mniejszymi obiektami handlowymi?
Możemy jedynie prognozować tendencje, możliwe kierunki rozwoju rynku. Tak dokładne dane, jak udział procentowy w rynku dużych i małych projektów, dziś nie jest możliwy do przewidzenia.
Jakie miasta będą wybierane przez deweloperów pod inwestycje? Ile można jeszcze takich obiektów budować i czy kiedyś zapotrzebowanie na centra handlowe się skończy?
W mojej opinii zapotrzebowanie na centra handlowe nie skończy się nigdy.
Ludzie lubią zakupy zarówno w dużych galeriach, jak i małych, osiedlowych centrach handlowych. Z całą pewnością, rośnie nasycenie powierzchnią handlową w naszym kraju i każdy kolejny projekt realizowany w następnych latach będzie musiał być gruntowanie przemyślany i zaplanowany, aby mieć szansę powodzenia.
Powoli kończy się intensywna ekspansja mniejszych miast, a wciąż na odkrycie swojego potencjału czeka „ściana wschodnia”.
Czyli wschód Polski będzie atrakcyjnym rejonem dla deweloperów? Mogłoby się wydawać, że za kilka lat w tym „słabiej rozwiniętym” regionie Polski będzie boom na budowanie galerii handlowych.
Obiekty handlowe powstają w miejscowościach gęsto zaludnionych, gdzie siła nabywcza mieszkańców jest gwarancją powodzenia inwestycji. Obecnie takie miejsca to przede wszystkim duże, polskie miasta. Jestem jednak optymistka, wskaźniki gospodarcze powoli zaczynają się poprawiać, liczę zatem, że wraz z rosnącą zamożnością Polaków, więcej obiektów handlowych pojawi się także na wschodzie naszego kraju.
Jakie wyzwania może przynieść najbliższe 10 lat deweloperom?
W naszym kraju wyzwań dla deweloperów nie brakuje – począwszy od administracyjnych, urbanistycznych i prawnych, po kwestie związane z rosnącą popularnością e-handlu, który w dalszej perspektywie może osłabić rynek obiektów handlowych w Polsce.
W obliczu dalszych perturbacji w strefie euro wyzwaniem może stać się oszacowanie wartości inwestycji w taki sposób, by wpływy z czynszów, ustalanych zwykle w euro, pozwoliły na odpowiednie prosperowanie obiektu.
Tagi: