W łódzkiej Manufakturze prowadzone są akcje o różnym charakterze, muzyczne, sportowe, dla dzieci, wyprzedaże. Eventy o jakim charakterze cieszą się największym zainteresowaniem wśród klientów Manufaktury?
- W przypadku Manufaktury trudno o takie generalizowanie. Zrewitalizowana, zabytkowa przestrzeń sprzyja organizacji różnorodnych wydarzeń i spędzaniu tu czasu wolnego. W każdy wakacyjny weekend w Manufakturze odbywa się kilka niezależnych imprez, przy czym dbamy o to, żeby przygotowywana oferta była atrakcyjna dla różnych grup odbiorców. Jedni przychodzą do Manufaktury na recitale i spektakle do Teatru Małego inni na warsztaty modowe Muzeum Fabryki, inni grają w siatkówkę na plaży całymi godzinami, inni przychodzą z dziećmi, żeby zrobić im zdjęcie ze ScoobyDoo. Niezmiernie trudno porównywać te aktywności na przykład z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, której łódzki finał także miał miejsce w Manufakturze.
Czy skuteczniejsze są duże imprezy, ale organizowane sporadycznie, czy może mniejsze, ale częściej organizowane, związane np. z konkursami i wyprzedażami?
- Z naszego doświadczenia wynika, że to nie skala jest kluczowa, ale pomysł. Zdarza się, że tysiące gości ściągają do Manufaktury, żeby zobaczyć kilka aut PRL-u, tak jak wtedy, gdy gościliśmy Top Gear Communist Challenge. Oczywiście prowadzimy też akcje wyprzedażowe, nocne zakupy i konkursy, które cieszą się nie gasnącą popularnością, ale i tutaj staramy się szukać nowych form. Letnie wyprzedaże otworzyliśmy konkursem stylizacyjnym „Ubierz się za stówkę”, w którym zwycięzców wskazywali internauci. Najciekawsza stylizacja otrzymała ponad 6500 głosów, co świadczy o dużym zainteresowaniu konkursem. W skrócie: skuteczne są te akcje, na które jest oryginalny pomysł.
Czy była taka akcja, która przerosła Państwa oczekiwania pod kątem liczby osób odwiedzających w tym dniu centrum?
- Zeszłoroczne urodziny Manufaktury połączone ze Świętem Łodzi. Wiedzieliśmy, że program jest atrakcyjny. Występem francuskiego teatru Plasticiens Volants i pokazem Odysei Kosmicznej 2001 z towarzyszeniem filharmoników udało się też zainteresować media, ale do dziś pamiętam to morze głów na rynku. Przez urodzinowy weekend Manufakturę odwiedziło ponad 300 tysięcy osób. W tym roku z kolei niezwykłym zainteresowaniem cieszył się Dinner In the Sky, który w Manufakturze miał polską premierę.
Tagi: