W obliczu coraz częściej pojawiających się informacji na temat zastosowania niektórych produktów Decathlon do celów walki z epidemią COVID-19 firma poinformowała w oświadczeniu, że maska do nurkowania, pokazywana w ostatnich dniach przez internautów, nie została pierwotnie zaprojektowana jako maska ochronna, która potencjalnie może chronić przed COVID-19. Wszelkie próby modyfikacji maski mogą mieć wpływ na jej funkcjonowanie, szczególnie jeśli chodzi o przepływ powietrza.
W obliczu zaistniałej sytuacji inżynierowie Decathlon podjęli współpracę z ośrodkami badawczymi, szpitalami i władzami w celu ustalenia, czy wybrane produkty, np. maskę Subea Easybreath można zmodyfikować, aby spełniała funkcje inne niż te, dla których została zaprojektowana. Prace są w toku, przekształcenia nadal wymagają jednak atestów i zezwoleń na zastosowanie jako środek ochrony osobistej.
Poinformowano również, że w obecnej sytuacji Decathlon stara się pomagać, zwłaszcza lokalnie. Odpowiada na prośby szpitali dotyczące wsparcia produktowego – zbiera zapotrzebowania i próbuje wychodzić naprzeciw tym potrzebom. Zawsze informuje również, że przekazywane produkty nie mają atestów jako np. środek ochrony osobistej. Decathlon jest jednak przekonany, że w obecnej sytuacji liczy się każda pomoc, nawet ta niedoskonała. Do 27 marca br. w akcję pomocy szpitalom zaangażowały się 23 sklepy Decathlon w całej Polsce. Łącznie na rzecz 24 placówek (w tym szpitale, straż pożarna) przekazanych zostało ponad 2700 produktów – zgodnie ze złożonym zapotrzebowaniem.