W obliczu rosyjskiej agresji wymierzonej w Ukrainę zarząd sklepów E.Leclerc nie może pozostać obojętny przekonuje Jean-Philippe Magre, prezes zarządu E.Leclerc Polska. W odpowiedzi na ogromne potrzeby ludzi, którzy pozostali na wojnie zorganizowaliśmy transport ogromnej ilości jedzenia, kosmetyków i środków chemicznych dodaje Magre.
Klienci sklepów, którzy także chcą włączyć się w niesienie pomocy, dzięki zorganizowanym punktom w hipermarketach, mogą przynieść ubrania, żywność oraz inne produkty pierwszej potrzeby, które wesprą bezpośrednio obywateli Ukrainy, którzy przebywają już na terenie Polski.
Stowarzyszenie E.Leclerc działa w Polsce od 1995. To Grupa niezależnych przedsiębiorców, którzy w sposób autonomiczny zarządza własnymi firmami. Każdy sklep to odrębny podmiot, dlatego tego typu wspólne akcje humanitarne to ogromny sprawdzian dla właścicieli, że potrafią działać razem.