Kolejny, wolnostojący lokal sieci, to odpowiedź na sytuację związaną z rynkiem w czasie pandemii. Szybka obsługa, bez wychodzenia z samochodu, to obecny „must have” każdej dużej sieci gastronomicznej - nie tylko w Polsce, ale i Europie. Nawet pomimo tego, że koszty inwestycji w ten format, są zdecydowanie najwyższe.
- Do tej pory opieraliśmy się głównie na centrach handlowych - 95% naszych restauracji znajdowało się w galeriach, a zatem byliśmy mocno dotknięci ograniczeniami ustawowymi. Nie mieliśmy więc wyboru. Musieliśmy szukać innych, zewnętrzych kanałów sprzedaży.”Restauracja przy rondzie Hakena w Szczecinie to nasz flagowy produkt w tym momencie. Znajdziemy tam wszystkie nowinki i rozwiązania jakie wprowadzaliśmy w pozostałych miejscach do tej pory. Stąd prócz obsługi drive mogę wymienić: dużą salę sprzedażową, wygodne kioski zamówieniowe, animowane menu boardy w systemie digitalowym i nowoczesny układ otwartej kuchni
- mówi Karol Kostyrka, Manager d/s rozwoju Berlin Döner Kebap w Polsce.
Berlin Döner Kebap działa w Polsce od ponad 20 lat. Jej pierwszy punt został otwarty w formie food trucka w Międzyzdrojach w 1998 roku. Obecnie restauracje marki można odnaleźć m.in. w takich miejscach jak: Galeria Krakowska w Krakowie, Galeria Bałtycka i Forum w Gdańsku, Złote Tarasy w Warszawie, Galeria Kaskada w Szczecinie czy kompleks wakacyjny Baltic Park Molo w Świnoujściu.