Najlepszym wstępem do tego, by pozbyć się zbędnych kilogramów, cellulitu czy niedoskonałości skóry, jest odpowiednio zbilansowana dieta i ćwiczenia. Wiele pań decyduje się również na drobne poprawki sylwetki proponowane przez specjalistów medycyny estetycznej. Najczęściej jest to redukcja tkanki tłuszczowej i cellulitu, modelowanie poszczególnych części ciała, usuwanie zbędnego owłosienia, a także poprawa jakości i elastyczności skóry.
– Oczywiście są panie, które dbają o wygląd sylwetki przez cały rok, i to naprawdę procentuje w miesiącach wiosennych i letnich. Często jest jednak tak, że trochę usypiamy na okres zimowy, ciało zwykle przybiera kilka kilogramów i później jest bardzo trudno doprowadzić je do takiej formy, w jakiej chciałybyśmy, żeby było – mówi agencji Newseria Ewa Rybicka, lekarz medycyny estetycznej, właścicielka kliniki Estetica Nova.
Dlatego wiosną i latem w gabinetach medycyny estetycznej bardzo dużą popularnością cieszą się szeroko rozumiane zabiegi pielęgnujące i modelujące sylwetkę.
– Aby sylwetka wyglądała dobrze, kiedy wyjdziemy na plaże w miesiącach letnich, mniej więcej od marca należałoby zmodyfikować dietę i włączyć ćwiczenia. To jest podstawa do tego, żeby można było trochę poprawić swój wygląd, a jednocześnie polecam zabiegi, które będą mobilizowały skórę do tego, żeby się napięła, żeby miała ładny wygląd, żeby trochę zredukować ilość tkanki tłuszczowej
– tłumaczy Ewa Rybicka.
Cellulit najczęściej umiejscawia się na udach i pośladkach. W początkowej fazie prawie go nie widać, później ma postać wgłębień w skórze, a w zaawansowane formie – guzków i stwardnień. Jego przyczyną są zaburzenia w mikrokrążeniu.
– Doskonałym zabiegiem na cellulit jest użycie fali uderzeniowej, czyli celaktora. To jest technologia nie do przecenienia w tych zabiegach. Doskonale sprawdza się ona w cellulicie od pierwszego, drugiego stopnia, do nawet – czwartego. Doskonale poprawia napięcie skóry, rozbija zwłóknienia, które wytwarzają się w tkance podskórnej w trakcie przebudowy związanej z tworzeniem cellulitu – wyjaśnia Ewa Rybicka.