P&G nie tylko ponownie wykorzystuje materiały i przetwarza je na własne potrzeby, ale też inwestuje w rozwój lokalnych społeczności, pomagając przekształcać odpady w surowce i materiały, które służą innym firmom.
– Nasi pracownicy w różnych regionach stosują to samo innowacyjne podejście i kulturę efektywnego wykorzystywania zasobów – mówi Yannis Skoufalos, globalny prezes ds. łańcucha dostaw w P&G.
– Na przykład związki powierzchniowo czynne z odpadów powstających przy produkcji szamponu Head&Shoulders w Chinach są wykorzystywane ponownie w myjniach samochodowych, a odpady pochodzące z fabryki Tampax w Kanadzie stosowane są do wytwarzania produktów blokujących nagły wyciek substancji w trakcie przechowywania. Dzięki współpracy z partnerami zewnętrznymi, nie patrzymy na odpady w kategoriach bezużytecznych produktów ubocznych, ale dostrzegamy, że mają one potencjalną wartość dla innych podmiotów.
Obecnie w ponad połowie fabryk P&G na świecie całkowicie wyeliminowane zostały odpady produkcyjne, które trafiają na wysypiska śmieci. Normy „Zero Odpadów” spełniają już zakłady produkcyjne w 19 krajach: w Polsce, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Japonii, Meksyku, Hiszpanii, Egipcie, Belgii, Irlandii, Wietnamie, Indonezji, Czechach, Rumunii, Singapurze, Korei Południowej, Tajlandii, Turcji, Pakistanie i na Węgrzech. Niebawem te same normy spełniać będą także zakłady produkcyjne firmy w Chinach i Indiach.