W tym roku OCHNIK będzie świętował 35. urodziny. Od otwarcia pierwszych salonów mija 20 lat. Jak mogą Państwo podsumować działalność marki? Jak wspominają Państwo początki i gdzie firma znajduje się obecnie?
Zaczynaliśmy skromnie. Jeden krawiec, jedna maszyna, jeden pokój. Tak powstawały pierwsze skórzane kurtki z logo OCHNIK. Każdy rok działalności firmy, którą kierowali wówczas moi bracia, przynosił wzrost zamówień, co z kolei powodowało konieczność zatrudniania dodatkowych osób. Początkowo zakład produkcyjny mieścił się w naszym rodzinnym domu. Po kilku latach, w związku z dynamicznym rozwojem, firma przeniosła się do własnej siedziby. Kolekcje naszych kurtek sprzedawane były w tym czasie poprzez partnerów handlowych oraz bezpośrednio na warszawskich targowiskach.Kiedy podjęliśmy decyzję o budowie własnej sieci sprzedaży, byliśmy już cenionym na rynku producentem odzieży skórzanej. Postanowiliśmy więc rozszerzyć nasz asortyment o skórzane portfele i teczki. Kolejne lata to dalszy rozwój naszej oferty oraz otwieranie kolejnych sklepów. Dziś jesteśmy jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich marek odzieżowo-galanteryjnych, oferującą klientom kolekcje odzieży i galanterii umożliwiające skompletowanie garderoby od stóp do głów.
Które wydarzenia miały największy wpływ na rozwój Państwa przedsiębiorstwa i jego aktualna pozycję rynkową?
Kluczowe dla rozwoju OCHNIKA były przede wszystkim dwa czynniki – uruchomienie własnej sieci sprzedaży oraz systematyczne rozszerzanie asortymentu oferowanego klientom. W 2004 r. od naszych partnerów handlowych przejęliśmy dwa niewielkie, około 60-metrowe lokale – w Galerii Łódzkiej w Łodzi oraz w CH Plaza w Krakowie, które dały początek sieci salonów OCHNIK liczącej dziś 122 sklepy. Kolejnym ważnym momentem była decyzja o powiększeniu salonów do powierzchni 180 m kw. Dynamiczny rozwój naszej oferty sprawił jednak, że szybko przestało nam to wystarczać. W 2022 r. stworzyliśmy koncepcję „shop in shop”, zakładającą otwieranie tzw. dwusalonów OCHNIK, czyli sklepów z dwoma wejściami i wyraźnie wyodrębnionymi strefami – odzieżową i galanteryjno-walizkową. Pierwszy dwusalon otworzyliśmy w CH Copernicus w Toruniu, a jego pozytywny odbiór przez klientów i obiecujące wyniki sprzedażowe przesądziły o dalszym wdrażaniu w życie tego pomysłu. Aktualnie w naszej sieci funkcjonują już 24 dwusalony, a za kilka lat ich liczba powinna być czterokrotnie większa.Na wyniki osiągane przez firmę w dużym stopniu wpływa także sposób zarządzania. Jeśli chodzi o ten obszar, kluczowym momentem było przeprowadzenie pierwszego audytu kulturowego, który dał początek zarządzaniu poprzez wartości i tworzeniu kultury organizacyjnej sprzyjającej budowaniu przyjaznego miejsca pracy.
Wspomniał Pan, że wraz z firmą ewoluowała także oferta marki OCHNIK, która dziś nie ogranicza się jedynie do kurtek skórzanych. Co obecnie znajduje się w Państwa ofercie i kto stanowi główny target Państwa odbiorców?
Od 2004 oferta marki stale ewoluowała, rozszerzając się o dodatkowe grupy produktowe – od galanterii po bagaż, okrycia wierzchnie nieskórzane oraz odzież tekstylną. Aktualnie kolekcje OCHNIK umożliwiają dobór kompletnej garderoby, ale naszym głównym asortymentem pozostają okrycia wierzchnie i odzież skórzana, a także galanteria skórzana i walizki. Nasi klienci to osoby, które cenią sobie dobrą jakość i trwałość produktów, lubią dobrze wyglądać i chcą czuć się dobrze w tym, co noszą. Stawiamy więc na styl, jakość i komfort. Oferując klientom takie kolekcje, mamy pewność, że będą do nas systematycznie wracać.
Jakie są najważniejsze czynniki, które wpływają na decyzje zakupowe Waszych klientów?
Jesteśmy marką obecną na rynku od 35 lat. Doświadczenie, które w tym okresie zdobyliśmy, przekłada się na zaufanie, jakim obdarzają nas nasi klienci. Specjalizujemy się w okryciach wierzchnich i odzieży skórzanej, dzięki czemu nasze produkty posiadają technologiczne rozwiązania wpływające na to, że ich okres użytkowania jest dłuższy niż standardowy. Mamy bardzo duży odsetek klientów powracających, co oznacza, że nasze kolekcje nie tylko się podobają, ale są również wysoko oceniane pod względem jakości. Dodatkowo, aby uatrakcyjnić cenowo naszą ofertę, staramy się tak ustalać politykę cenową, aby wszystkie oszczędności wynikające ze sprawnych negocjacji i skali zakupowej oddawać klientowi w postaci obniżonej ceny. Na końcu tego procesu są nasze salony, gdzie budujemy dobrą atmosferę. Chcemy, aby nasi klienci czuli się dobrze zarówno w czasie zakupów, jak i później, podczas użytkowania naszych produktów. Jesteśmy przekonani, że te pozytywne doświadczenia przynoszą efekt w postaci kolejnych odwiedzin.
W ostatnich latach zauważyć można zdecydowany wzrost zainteresowania produktami ekologicznymi lub zrównoważonymi ekologicznie. Jak zmiana trendów w modzie i nasilająca się dynamika zmian preferencji konsumenckich wpływa na Państwa strategie projektowania i marketingu?
Zawsze uważnie obserwowaliśmy zmieniające się trendy i preferencje klientów, starając się dostosowywać do nich nasze kolekcje. Jesteśmy marką, która w swojej ofercie posiada bardzo dużo produktów naturalnych, takich jak skóra, bawełna czy wełna. Produkty syntetyczne to niewielka część naszej oferty. Jesteśmy też otwarci na nowe rozwiązania technologiczne, odpowiadające na wyzwania zrównoważonej produkcji i pozwalające na minimalizowanie negatywnego wpływu na środowisko. Do naszej oferty wprowadziliśmy m.in. walizki wykonane z recyklingowanego plastiku, co ma wpływ na zmniejszenie zarówno ilości odpadów, jak i zapotrzebowania na nowe surowce.
Dziś Państwa salony sprzedaży są otwierane nie tylko w dużych obiektach handlowych, ale i w mniejszych typu retail park. Jakie są Wasze wymagania pod kątem doboru określonych lokalizacji handlowych?
Chcemy być jak najbliżej naszych klientów, dlatego oprócz obecności w centrach i galeriach handlowych postanowiliśmy otwierać salony OCHNIK również w niektórych parkach handlowych zlokalizowanych w mniejszych miastach. Przyjęliśmy zasadę, że bierzemy pod uwagę parki zlokalizowane w powiatach powyżej 100 tys. mieszkańców, mające co najmniej 15-20 lokali oraz inne marki modowe wśród najemców. Oczywiście rozważamy również lokalizacje nieznacznie odbiegające od naszych założeń, ale wymaga to oddzielnych, szczegółowych analiz.
Jakie doświadczenia zakupowe oferuje klientom marka OCHNIK? Jakimi metodami budujecie dziś Państwo lojalność odbiorców i zachęcacie do ponownych odwiedzin sklepów stacjonarnych?
Naszym klientom oferujemy szeroką ofertę produktową – damską i męską odzież wierzchnią i lekką, galanterię, a także walizki i akcesoria. Systematycznie relokujemy nasze salony na większe powierzchnie, które nie tylko umożliwiają odpowiednią ekspozycję bogatego asortymentu, ale też sprzyjają udanym i komfortowym zakupom. Prowadzimy własny program lojalnościowy, w ramach którego na bieżąco informujemy o naszych nowościach i przyznajemy specjalne rabaty stałym klientom. Staramy się, aby w salonach OCHNIK panowała dobra, przyjazna atmosfera, zachęcająca do kolejnej wizyty. Wysoki wskaźnik powracalności, o którym już wspominałem, świadczy o tym, że doświadczenia zakupowe naszych klientów są pozytywne i skłaniają ich do ponownych zakupów.
Jakie otwarcia Państwa sklepów miały miejsce w 2023 roku i jak aktualnie wygląda Państwa strategia dalszej ekspansji?
W 2023 roku otworzyliśmy 8 nowych salonów – 7 w Polsce i jeden w Ukrainie, w Kijowie. Dodatkowo powiększyliśmy 11 dotychczas działających salonów, aranżując je według naszej nowej koncepcji „shop in shop”. Dwusalony OCHNIK charakteryzują się szeroką witryną z dwoma wejściami – jedno prowadzi do części odzieżowej, drugie, pod szyldem OCHNIK Accessories, do wydzielonej części bagażowo-galanteryjnej. W kolejnych latach planujemy dalszy rozwój sieci sprzedaży zgodnie z koncepcją „shop in shop”. Chcielibyśmy w krótkim czasie powiększyć jak najwięcej lokali do powierzchni 500-700 m kw. Na rok 2024 mamy zaplanowanych około 30 takich inwestycji.
Jakie są główne wyzwania związane z zarządzaniem i utrzymaniem wydajności sieci sklepów detalicznych w dynamicznym otoczeniu rynkowym?
Intensywny i dynamiczny rozwój wymaga elastyczności oraz szybkiego reagowania na zmiany. Obecnie największym wyzwaniem jest dostosowanie organizacji firmy i całego zespołu do zaktualizowanych założeń naszej strategii. Bardzo dużą wagę przykładamy do kultury organizacyjnej, zarządzania poprzez wartości i zarządzania międzypokoleniowego. Zespół OCHNIKA liczy dziś ponad 900 osób. W tym gronie znajdują się zarówno osoby, które zaczynały pracę w firmie 20-30 lat temu i pamiętają jej początki, jak i liczna grupa młodych ludzi. Ta różnorodność pokoleniowa to nasz duży atut, pozwalający połączyć doświadczenie wieloletnich pracowników ze świeżym spojrzeniem młodych osób, ale też wyzwanie polegające na jak najlepszym wykorzystaniu potencjału całego zespołu. Utrzymanie wydajności i efektywności operacyjnej wymaga ciągłej adaptacji do zmieniających się warunków oraz wprowadzania nowych technologii. W tym roku chcemy np. uruchomić pierwszy salon z systemem RFID, co powinno znacząco zwiększyć wydajność logistyczną w salonach. W najbliższym czasie planujemy też budowę nowego centrum logistycznego i uporządkowanie procesów optymalizacji.
Jakie cele dotyczące rozwoju Państwa sieć sklepów detalicznych stawia sobie na najbliższe lata? Czy planowanie długoterminowe w dzisiejszych czasach ma sens? Jak to wygląda w Państwa przypadku?
W OCHNIKU zawsze stawiamy na długoterminowe strategie. Jednym z naszych priorytetów na najbliższe lata jest pojawienie się na kolejnych rynkach zagranicznych. Jesteśmy już obecni w Ukrainie i na tym rynku chcielibyśmy się dalej rozwijać. Interesują nas także Słowacja i Czechy, gdzie prowadzimy zaawansowane rozmowy z centrami handlowymi. Mogę zdradzić, że jeszcze w tym roku otworzymy na Słowacji salony OCHNIKA w kilku lokalizacjach. Oczywiście będziemy także kontynuowali rozwój naszej sieci w kraju. W ciągu najbliższych kilku lat zamierzamy powiększyć sieć sprzedaży do około 160 salonów o łącznej powierzchni 50 000 m kw. Liczymy, że przez ten czas umocnimy naszą pozycję rynkową jako lider w sprzedaży okryć wierzchnich, a także zwiększymy udział w rynku galanterii i bagażu.
Dziękujemy za rozmowę.
Dziękuję.
