Minął rok od otwarcia poznańskiej Galerii A2. W tym czasie obiekt odwiedziło blisko milion klientów. Sami przedstawiciele zaznaczają, że było to dla nich przede wszystkim 12 miesięcy intensywnej nauki. Dziś są mocniejsi, bardziej doświadczeni i z głową pełną pomysłów. O szczegółach opowiedziała Karolina Chwirot, specjalista ds. marketingu Galerii A2.
Minął już rok od otwarcia Galerii A2. Jaki to był czas dla obiektu? Co Państwo uważają za największy sukces, a co za porażkę/ działanie, które nie przyniosło zamierzonych rezultatów? Jakie czynniki zadecydowały o pozytywnym/ negatywnym efekcie?
To był na pewno bardzo intensywny okres. Najwięcej energii zainwestowaliśmy w zbudowanie zaufania u naszych klientów. Jako nasz największy sukces traktuję to, że przez ten rok odwiedziło nas ponad milion osób! To jest najlepszy fundament pod budowę dobrych relacji z naszymi Najemcami. Zdarzały się oczywiście problemy, pierwszy rok był też między innymi czasem nauki całej naszej ekipy. Lecz z każdej trudnej sytuacji wychodziliśmy mocniejsi, bardziej doświadczeni. Te właśnie czynniki są najlepszym prognostykiem na przyszłość.
Czym charakteryzuje się tenant mix Galerii A2? W jaki sposób dobierają Państwo najemców? Jaką z marek (polskich/ międzynarodowych) chcieliby Państwo mieć w ofercie centrum?
Zdecydowaliśmy się na centrum typu convenience, więc nasz tenant mix musi przede wszystkim tworzyć kompleksową ofertę dla naszych klientów. Począwszy od podstawowych artykułów z Piotra i Pawła czy Rossmanna, przez farmaceutyki z Domu Leków, sklepy odzieżowe jak H&M, po kwiaciarnię, usługi fryzjerskie czy optyka. Przy budowaniu naszego tenant mixu musimy mieć na uwadze niemałe nasycenie poznańskiego rynku. Naszym ogromnym atutem jest świetny dojazd do galerii. Wciąż widzimy duży potencjał naszego centrum, szczególnie dla branży obuwniczej czy salonu z artykułami dziecięcymi.
Jak Państwa zdaniem rynek centrów i galerii handlowych zmieniał się na przestrzeni ostatnich 5 lat i w którym kierunku podąża?
Przez ostatnie 5 lat rynek na pewno bardzo nasycił się nowymi centrami i galeriami. Klienci na tym tylko korzystają, ponieważ konkurencja motywuje nas do coraz większego wysiłku i tworzenia coraz lepszej oferty. Na pewno nie ma już miejsca na galerie, które posiadają tylko ofertę handlową. Dlatego poszerzamy naszą ofertę rozrywkową, rekreacyjną, lifestyle’ową.
W jaki sposób klienci mogą spędzić wolny czas w galerii? Czy Państwa centrum kusi multifunkcjonalnością? Czym charakteryzują się eventy organizowane na terenie galerii?
Mamy ofertę dla osób, które po prostu chcą miło spędzić czas w galerii. Nasi najmłodsi klienci mogą skorzystać z Kinderlandii, cieszącego się sporym zainteresowaniem placu zabaw. Starsi mogą skorzystać ze Strefy Relaksu. Dla ceniących aktywność fizyczną mamy klub fitness Fabryka Formy. A eventy w naszym centrum charakteryzują się przede wszystkim rozmachem! Na niedawnych pierwszych urodzinach, oprócz wielu zabaw i konkursów, przygotowaliśmy dla naszych klientów koncerty Grzegorza Hyżego i Moniki Lewczuk.
Jaka strategia marketingowa/PR/filozofia zarządzania/elementy działalności centrum pozwalają na wyróżnienie Państwa galerii na tle lokalnej konkurencji?
Przede wszystkim – bardzo duże skupienie na upodobaniach naszych klientów. To jest podstawa funkcjonowania galerii. Opinie odwiedzających nas osób determinują dalsze działania marketingowe czy organizacyjne. Duży nacisk kładziemy na bezpośredni kontakt przez social media, co daje nam jasny obraz oczekiwań względem nas.
Jakie plany mają Państwo na kolejny 2017 rok?
Nie przewidujemy rewolucji, chcemy się rozwijać rozsądną drogą ewolucji. Chcemy wzbogacać naszą ofertę o wiodące marki na rynku. Planujemy przebudowę centrum – powiększenie strefy footcourt i zbudowanie nowej strefy rozrywkowej. Stawiamy sobie coraz większe wyzwania. Mogę obiecać, że nieraz jeszcze pozytywnie zaskoczymy naszych klientów i najemców!